Kojot był zrobiony na spanie dla mnie i dla synka ale po jednym wyjeździe okazało się że żonie też się spodobało i powstał problem gdzie ją upchnąć. Pomysłów było kilka wiadomo najpierw namiot
1) i najważniejszy CENA 3k za namiot to jakaś masakra o przesadzie nie wspomnę
2) to taki gdzie posadzić dupsko jak deszcz pada albo umyć dupcię
Zacząłem kombinować żeby zbudować we własnym zakresie , kupiłem pancerne podwozie z 1977r , z hamulcem najazdowym
zacząłem liczyć no i wyszło mi że waga wyjdzie w okolicy 1 tony a to stanowczo za dużo , ponadto jak naprawić ewentualne uszkodzenia w poszyciu? Ciężko , no i po przeglądnięciu internetów trafiłem na kilka przyczep n126 przygotowanych w teren.Zalety waga no i możliwość naprawy prawie natychmiastowej
To pozostało tylko znaleźć odpowiednią bazę i do dzieła
Kupiona to do domu 130km a jako że to był mój pierwszy przejazd z przyczepą kempingową nie wiedziałem że nie jeździ się 130km/h bo kończy się to niestety tak
ale to z kolei rozwiało wszelkie wątpliwości co dalej z oryginalną zabudową zrobić - wyrzucić , więc wyleciała całość , trwało to jakeś 15 min. synuś miał nie wypowiedzianą frajdę podczas demolik , gorzej było jak musiał to posprzątać
Spakowani pojechaliśmy terenem nad Bałtyk , no i to był pierwszy i ostatni mu raz z tym czymś , kolega namawiał mnie na namiot dachowy , no faktycznie wygodny , ciach prach i gotowy do spania ale tutaj problemy PRZYCZEPA WYPRAWOWA/OFFROADOWA NIEWIADÓW N126
PRZYCZEPA WYPRAWOWA/OFFROADOWA NIEWIADÓW N126
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Re: PRZYCZEPA WYPRAWOWA/OFFROADOWA NIEWIADÓW N126
Przeróbka oryginalnego podwozia w n126 była bez sensu , trzeba by wzmocnić ramę , dołożyć oś z hamulcem , a tutaj miałem wszystko gotowe , zawias na sprężynach z amorami , wahaczami i drążkiem reakcyjnym , także trzeba tylko wrzucić budę z n126 na podwozie. Dodatkowo dorobiłem dystanse zmieniające rozstaw śrub na te same co w Kojocie co by mieć dodatkowy zapas ewentualnie nawet dwa. Rozebrałem podwozie na części pierwsze , wyczyściłem hamulce i wymieniłem okładziny na szczękach.
Oczywiście wszystkie prace przebiegały pod czujnym okiem naszego terenowego owczarka Jurajskiego dla którego podwozie było platformą widokową. pomimo wieku nie było żadnych problemów z odkręceniem jakiejkolwiek śrubek czy piast , jedyne co to któryś z poprzednich właścicieli pomalował gumy lakierem i sparciały , może być problem ze znalezieniem nowych.
Oczywiście wszystkie prace przebiegały pod czujnym okiem naszego terenowego owczarka Jurajskiego dla którego podwozie było platformą widokową. pomimo wieku nie było żadnych problemów z odkręceniem jakiejkolwiek śrubek czy piast , jedyne co to któryś z poprzednich właścicieli pomalował gumy lakierem i sparciały , może być problem ze znalezieniem nowych.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Re: PRZYCZEPA WYPRAWOWA/OFFROADOWA NIEWIADÓW N126
Temat trochę zaniedbałem, ale coś tam się rodzi w bólach czasu
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Re: PRZYCZEPA WYPRAWOWA/OFFROADOWA NIEWIADÓW N126
I kolejne
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Re: PRZYCZEPA WYPRAWOWA/OFFROADOWA NIEWIADÓW N126
Teraz ściany
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Re: PRZYCZEPA WYPRAWOWA/OFFROADOWA NIEWIADÓW N126
Takie tam
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.