Cześć Brygada, tu Rafał z pozdrowieniami z Ustki!
: 29 maja 2022, 12:58
Cześć,
Jestem Rafał i jestem uzależniony od posiadania aut
Mam ich teraz chyba siedem i kompletnie mnie to rujnuje finansowo, rodzinnie i emocjonalnie
.
Znaczy halo halo, wróć emocjonalnie NIE. Kocham te złomy
Na stanie jest Kojot - ostatnio kupiony od człowieka ze Sławna, może tu był?
Jest Gaz 69A z uazowołgą pod maską.
Jest ford bronco 1978 rok.
Jest ford explorer1994 rok z kabiną od Ziła 157 i blotnikami od Zisa 150.
I jeszcze kilka innych pomniejszych śmietników.
Co było wcześniej?
Była Granda na Radziku 4" automat 2,5 - poszłą do Zięcia do Kwidzyna.
Był JGC WK hemik na 2" prawilnym lifcie z windą - poszedł do ludzi.
I całe mnóstwo innych fajnych lub mniej fajnych wozidełek...
Tak więc miałem jeepa i po WK miałem nie wracać do Jeepa, ALE.
Tak tak...wszystko przez Gołębia....
Na majówkę KJ mnie zawiódł sromotnie...Misfire na kilku cylindrach, zanim to ogarnąłem, nasłuchałem sie od małżowiny--- złoma se kupiłeś --itd...
Suma sumarum pojechaliśmy na majówkę innym autem...
Czego oczekuję od KJ? Małe zgrabne, ŁADNE, auto z dość mocnym silnikiem, reduktor part time na zime malina.
Jazdy trasami Pomorskie wyprawy, turystyczno-historyczne rajdy z Letkimi jazda4x4, pojeżdżawki z Zięciem/córką/wnukiem i kolesiami okolice Kwidzyn/Elbląg.
Lift? kupiłem na bieda lifcie. Kupione już wahacze z wymiennym sworzniem. Będzie tył na Durango a przód na przedłużonym amorku. Tak żeby jeszcze wygodnie dupę sadzać.
Jestem Rafał i jestem uzależniony od posiadania aut
Mam ich teraz chyba siedem i kompletnie mnie to rujnuje finansowo, rodzinnie i emocjonalnie
. Znaczy halo halo, wróć emocjonalnie NIE. Kocham te złomy
Na stanie jest Kojot - ostatnio kupiony od człowieka ze Sławna, może tu był?
Jest Gaz 69A z uazowołgą pod maską.
Jest ford bronco 1978 rok.
Jest ford explorer1994 rok z kabiną od Ziła 157 i blotnikami od Zisa 150.
I jeszcze kilka innych pomniejszych śmietników.
Co było wcześniej?
Była Granda na Radziku 4" automat 2,5 - poszłą do Zięcia do Kwidzyna.
Był JGC WK hemik na 2" prawilnym lifcie z windą - poszedł do ludzi.
I całe mnóstwo innych fajnych lub mniej fajnych wozidełek...
Tak więc miałem jeepa i po WK miałem nie wracać do Jeepa, ALE.
Tak tak...wszystko przez Gołębia....
Na majówkę KJ mnie zawiódł sromotnie...Misfire na kilku cylindrach, zanim to ogarnąłem, nasłuchałem sie od małżowiny--- złoma se kupiłeś --itd...
Suma sumarum pojechaliśmy na majówkę innym autem...
Czego oczekuję od KJ? Małe zgrabne, ŁADNE, auto z dość mocnym silnikiem, reduktor part time na zime malina.
Jazdy trasami Pomorskie wyprawy, turystyczno-historyczne rajdy z Letkimi jazda4x4, pojeżdżawki z Zięciem/córką/wnukiem i kolesiami okolice Kwidzyn/Elbląg.
Lift? kupiłem na bieda lifcie. Kupione już wahacze z wymiennym sworzniem. Będzie tył na Durango a przód na przedłużonym amorku. Tak żeby jeszcze wygodnie dupę sadzać.
